Są całkiem inne w smaku od tradycyjnych mielonych, ale to nie przez nadzienie tylko przez proces smażenia. A dokładnie duszenia. Są bardziej delikatne i soczyste. A nadzienie dodaje im wyrazistości.
Oczywiście, przepis znany u nas w domciu od lat, chociaż szczerze mówiąc nie robię ich zbyt często, a na pewno nie tak często jak tradycyjne mielone, a to chyba za sprawą lenistwa, no może braku czasu.
Nawet mój angielski zięć się nimi zachwycał (najbardziej ciekawiło go to "czerwone" w środku), może wy też pokusicie się na ich przygotowanie.
SKŁADNIKI
na 4 - 5 kotletów (spokojnie 1 kotlet wystarczy żeby się najeść)
Do odciśniętej bułki dodaj mięso mielone, cebulkę pokrojoną w kostkę (cebula ma być surowa), jajko i przyprawy. Wymieszaj wszystko dokładnie.
Uformuj nie za duże kotleciki, z jednej strony obtoczone w bułce tartej, kładź na blacie, stroną z bułką tartą do dołu i delikatnie dociskając, rozpłaszcz.
Na połowie z nich połóż nadzienie, pamiętając, że nie może wychodzić za obręb kotleta, ponieważ podczas smażenia będzie wypływać ser.
Drugą połową kotletów, tych bez nadzienia, przykrywamy te, które są z nadzieniem. I dokładnie sklejamy boki. Obtaczamy całe w bułce tartej i formujemy zgrabne kotleciki.
Jeśli wyjdzie ci nieparzysta liczba kotletów, nic się nie martw, po prostu jeden będzie bez nadzienia, też będzie dobry.
Smażymy po kilka minut (około 5 - 10) z każdej strony, na dość dużym ogniu, tylko do czasu, aż się ładnie zarumienią. Jak są już zrumienione, zmniejszamy ogień na bardzo mały, przykrywamy pokrywką i dusimy po 20 minut z każdej strony. Jeśli będą ci się za bardzo zesmażać, dodaj odrobinę wody, mają się dusić a nie smażyć. No i gotowe. Pyszne i soczyste.
na 4 - 5 kotletów (spokojnie 1 kotlet wystarczy żeby się najeść)
- 500 g mięsa mielonego (jak macie większe opakowanie np. 750 g też jest ok.)
- 1 cebula
- jajko
- sucha bułka, można zastąpić bułką tartą (około 1/3 szklanki)
- bułka tarta do obtoczenia
- sól, pieprz do smaku
- olej do smażenia
- 2 -3 plasterki szynki
- ser żółty
- papryka konserwowa
PRZYGOTOWANIE
Bułkę namocz w wodzie, żeby całkiem nasiąkła i dokładnie odciśnij, jeśli nie masz suchej bułki i użyjesz bułki tartej, wsyp ją do miski i zalej niewielką ilością ciepłej wody, tylko tyle, żeby bułka tara wchłonęła całą wodę ale nie pływała w tej wodzie.
Do odciśniętej bułki dodaj mięso mielone, cebulkę pokrojoną w kostkę (cebula ma być surowa), jajko i przyprawy. Wymieszaj wszystko dokładnie.
Uformuj nie za duże kotleciki, z jednej strony obtoczone w bułce tartej, kładź na blacie, stroną z bułką tartą do dołu i delikatnie dociskając, rozpłaszcz.
Na połowie z nich połóż nadzienie, pamiętając, że nie może wychodzić za obręb kotleta, ponieważ podczas smażenia będzie wypływać ser.
Drugą połową kotletów, tych bez nadzienia, przykrywamy te, które są z nadzieniem. I dokładnie sklejamy boki. Obtaczamy całe w bułce tartej i formujemy zgrabne kotleciki.
Jeśli wyjdzie ci nieparzysta liczba kotletów, nic się nie martw, po prostu jeden będzie bez nadzienia, też będzie dobry.
Smażymy po kilka minut (około 5 - 10) z każdej strony, na dość dużym ogniu, tylko do czasu, aż się ładnie zarumienią. Jak są już zrumienione, zmniejszamy ogień na bardzo mały, przykrywamy pokrywką i dusimy po 20 minut z każdej strony. Jeśli będą ci się za bardzo zesmażać, dodaj odrobinę wody, mają się dusić a nie smażyć. No i gotowe. Pyszne i soczyste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz