U nas w domu jak je robię znikają od razu. A moja najstarsza córunia jak jedziemy nad wodę to za każdym razem dzwoni i mówi "mamuś zrób dla nas taż kanapki, bo nie mamy pieczywa", bo wie, że będą takie właśnie kanapki, tylko wtedy jeszcze "przemycam" sałatę i więcej zieleniny.
Idealne na przyjęcia dla dzieci i dla dorosłych, takie malutkie na dwa gryzy. Mają tylko jedną wadę po chwili ich nie ma ;)
SKŁADNIKI
- bagietka (koniecznie świeżutka)
- masło lub margaryna do smarowania
- serek biały kanapkowy, czosnkowy lub ziołowy do smarowania, może być fromage
- ulubiona szynka, nie ciągnąca, bo dzieci nie lubią
- kilka ugotowanych na twardo jajek
- ogórek korniszon lub świeży, pomidor
- ketchup
- ser żółty starty na małych oczkach
PRZYGOTOWANIE
Bagietkę pokrój na cienkie kanapeczki, posmaruj masłem i serkiem kanapkowym. Na to połóż szynkę, jajko, plasterek ogórka i zrób kleksa z ketchupu. Na górę oczywiście starty ser żółty i gotowe. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz